
Fiksacja to marnowanie energii. Pies czy suka muszą skanalizować swą energię, aby zyskać równowagę i wejść w stan spokojnie posłuszny. Jeżeli chcesz wiedzieć, to według mnie najszczęśliwszym psem jest pies bezdomnego. Pies żyjący z bezdomnym spaceruje przez dzień i na to zużywana jest jego energia. Ponadto, pies bezdomnego codziennie chodzi z właścicielem w poszukiwaniu pokarmu i wody. Dla pas to dopiero jest rozrywka czyli PRACA. Pies będzie szczęśliwy, że może pomóc człowiekowi w szukaniu pożywienia w zamian za bezpieczeństwo i przywódcę stada jakim jest właściciel. To tyle na temat bezdomnego w tym poście. Pozwolenie, by pies siedział i wpatrywał się w kota, ptaka lub inne zwierzę domowe, jest kolejnym sposobem powstawania fiksacji. Ponieważ pies nie szczeka, nie gryzie ani nie warczy, właściciel myśli, że wszystko jest w porządku. Ale przebywanie w stanie fiksacji. nie jest dla psa normalne. Gdy pies jest w stanie fiksacji, trzeba go skorygować pociągnięciem za smycz, i rozluźnienie jej. Gdy pies już nie będzie skupiony, to wtedy można iść dalej. Pamiętajcie, że nie można odejść gdy pies jest skupiony na kocie czy ptaku, a już na pewno nie można go głaskać, ani nie podnosić go na ręce. Wtedy tylko wzmacniamy fiksacje. Jeżeli chodzi o piłki i zabawki, to opiszę to w następnych postach. Dalsza część fiksacji i obsesji jutro. Do zobaczenia.